środa, 27 lutego 2013

Rozdział VII.



- No to tyle u mnie… A ty opowiadaj co u ciebie! – rzekł Marcin z uśmiechem.
- Dobrze bywa, czasem źle. Szczerze to niedawno od rodziców się wyprowadziłam i mieszkam z pewną osobą, ale pomijając to… jestem z Martą razem w grupie na AWF-ie, a do końca tygodnia mam zaliczenia. I tak jakoś życie mija… nawet byłam na meczu Skry i poznałam… - w tej oto chwili mój film się urwał.
- No kogo? Opowiadaj, uwielbiałem i uwielbiam cię słuchać… mów! – uśmiechnął się ponownie Marcin.
- Bartka… Bartka… Bartka Kurka, no. – odpowiedziałam.
-Aaa… to tylko pozazdrościć. A mam jeszcze jedno pytanie, z kim ty tam mieszkasz?
- Też z nim… z Bartkiem. – powiedziałam.
- Coś was łączy?
- Można tak powiedzieć…
- To ja się zbieram.. bo… y… sprawę mam ważną. –rzekł Marcin.
- Proszę cię, poczekaj! – krzyknęłam, wstając z miejsca.
   W tym momencie wszyscy ludzie się na mnie popatrzyli, lecz po chwili przyszła Marta, mówiąc:
- Pizza zamówiona, a wy… ej wybieracie się gdzieś? – zapytała.
- Ja nie… Marcin tak. – odpowiedziałam.
- Niby gdzie?
- Jego się zapytaj.
- Ja naprawdę muszę iść, sprawy rodzinne, dużo zamieszania jest jak przyjechałem, a pizzę zjecie beze mnie. Trzymajcie się na razie. – powiedział, zakładając plecak na swoje plecy i wychodząc z pomieszczenia. – powiedział Marcin.
- Niech zgadnę… o Bartku mu powiedziałaś? – zapytała się mnie Marta.
- Można tak powiedzieć.
- Ale ty debilka jesteś. – rzekła Marta, robiąc facepalm’a.
- No co. Lepiej powiedzieć teraz prawdę, niż potem kłamać i dołożyć sobie o wiele więcej kłopotów.
- Może i tak… ale zapomniałaś jak się w tobie podkochiwał w 3 klasie.
- Cholera!
- No co ”cholera” ? Ty zawsze palniesz to czego nie trzeba, ale trudno. Zjemy tą pizze czy nie? Głodna jestem.
- No dobra, ale czuję, że Marcin przyjechał dlatego, że ma problemy rodzinne, a nie że ma niby wolne.
- Jasne.. Jak już wiesz, że przez ciebie uciekł, to musisz na coś innego winę zwalić.

   Po chwili podeszła do nas kelnerka, rozłożyła talerze, widelce, a pomiędzy nas położyła pizzę.

- Smacznego… - rzekłam.
- Wzajemnie. – odpowiedziała Marta.

   Widziałam, jak kawałek pizzy szybko zżerała i brała następny, bo była głodna… A ja nie mogłam się skupić na jedzeniu po tej sytuacji i nie jedząc śniadania nie miałam ochoty na cokolwiek. Patrząc na Martę, zastanawiałam się czemu kiedy ja chcę się oderwać od kłopotliwych spraw to i tak ja się od niech oderwę to przychodzi następna skąplikowana sytuacja?

14 komentarzy:

  1. Stara miłość nie rdzewieje... A ja myślałam, że Marcin przyjechał ot tak. Czuję kłopoty :< Zapraszam na epilog do siebie :) http://escapefromthememories.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny! Jak zawsze! :)) Jak bys miala ochote to zajrzyj do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej! Wasnie dodalam nwiutki rozdzial, wiec zapraszam. Mielgo czytania :)
    http://mikasa-i-gra.blogspot.it/

    OdpowiedzUsuń
  4. Biedny Marcin :c
    Ale z drugiej strony wątpię, żeby się tak łatwo poddał i wyczuwam problemy... Czekam na kolejny i zapraszam do siebie: siatkowka-nas-laczy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. ooo,świetne :).czekam na kolejny rodziaaał! :D
    liczę na kom : http://dominikay-blog.blogspot.com/ :)
    też trochę o siatkówce :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wracam z nowym opowiadaniem. Jeśli będziesz miała ochotę to gorąco zapraszam! :) http://zapomniecocalymswiecie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Super! Nominowałam cię do liebstera. Pozdrawiam z Kędzierzyna ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny rozdział :) Nie mogę się doczekać kolejnego ;)
    Tymczasem zapraszam do siebie ;)
    http://sercezawszewielepiej14.blogspot.com/
    http://4volleyball44.blogspot.com/
    Mam nadzieję że zostawisz po sobie jakieś znaki ;3
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. świetny rozdział! :) tylko za krótki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajny rozdział, czekam na coś dłuższego :D
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie na końcówkę - www.myvolleyballdreams.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. http://piszac-marzenia.blogspot.com/
    Zapraszamy na tzw. jednoparty. ;)

    +podoba mi(Pepe) sie twój blog ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. http://time-forlove.blogspot.com/
    Serdecznie zapraszam na mój nowy projekt

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny rozdział :)) Czekam na więcej :D
    Jeśli jest taka możliwość byś informowała mnie o kolejnych wpisach to byłabym wdzięczna :D
    Zapraszam do siebie :))
    http://4volleyball44.blogspot.com/
    http://sercezawszewielepiej14.blogspot.com/
    Mam nadzieję że pozostawisz po sobie jakiś znak :) !
    Pozdrawiam gorąco!! :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Hej,
    Kiedy do dasz następny rozdział? :-) już się nie mogę doczekać :-)
    Rozdział czadowy,jak z resztą cały blog:-)

    OdpowiedzUsuń